Tzw.
mąż do wynajęcia to usługa ciesząca się w
Polsce coraz większą popularnością.
"Niby mąż" naprawi cieknący kran, skosi
trawnik, odbierze dziecko ze szkoły, zabije
karpia na Wigilię, a nawet zaprojektuje
wnętrze domu. Innymi słowy zrobi wszystko
to, czego domownicy z takich czy innych
względów sami zrobić nie mogą. Pod medialną
nazwą "męża na godziny" tak naprawdę kryje
się wszechstronny fachowiec - "złota
rączka."
Pomysł na ten nietypowy biznes zrodził się w
Permie na Uralu, gdzie pewna firma zaczęła
oferować takie usługi. Szybko okazały się
hitem. Potem pomysł zaczęto wcielać w
Moskwie.
Kiedy media zaczęły nagłaśniać sprawę,
pomysł podchwyciły inne firmy na całym
świecie, także w Polsce. Także u nas usługi
te cieszą się dużą popularnością. Jak grzyby
po deszczu powstają co rusz nowe firmy
oferujące wykonywanie prac, które z reguły
powinny należeć do mężów.
Tzw. „mąż na godziny” wydaje się świetnym
rozwiązaniem dla tych, którzy z różnych
względów nie radzą sobie z domowymi
obowiązkami.
***
Pan „niby mąż” nie zaspokoi naszej żądzy,
nie pójdzie z nami na romantyczną kolację
przy świecach, ale naprawi cieknący kran,
zabierze psa do weterynarza, skosi trawnik.
Zrobi wszystko za nas: szybko, sprawnie i co
najważniejsze - taniej niż gdybyśmy wzywali
profesjonalne firmy do każdego z tych zadań.
I choć usługa powstała z myślą o kobietach,
to panowie stanowią niemal połowę klientów
takich firm.
***
Liczba świadczonych usług jest długa i
szczegółowa. Zainteresowani klienci mogą też
negocjować cenę. Bywa, że oferowane są
rabaty przy stałych zleceniach. Istnieją też
firmy, które oferują zniżkę przy wykonywaniu
następnej usługi, jeśli polecimy firmę, z
której usług korzystamy, innej osobie.
Usługi „mężów” są często tańsze niż wizyta
specjalisty w danej dziedzinie, np.
hydraulika czy elektryka.
***
„Mężowie na godzinę” każdorazowo poszerzają
zakres wykonywanych zadań . Na jednej ze
stron takiej firmy przeczytać możemy: „Jeśli
jest coś, czego nie robimy to na pewno znamy
kogoś, kto zrobi to bardzo dobrze!”. „Niby
mężowie” wykonują usługi hydrauliczne,
elektryczne, remontowe, sprzątające,
ogrodnicze. Podłączą sprzęt, wymienią
żarówki, pomalują mieszkanie.
„Jesteśmy po to, by sprawy odkładane na
później były realizowane od razu. Oferujemy
wszystko na co statystyczny polski mąż nie
ma czasu lub ochoty”. – w taki oto sposób
jedna z firm zachęca do korzystania ze swych
usług.
***
A jaki jest koszt takich usług? Ceny
uzależnione są od stopnia trudności zadania
do wykonania i wahają się w granicach od
kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
Najdrożej jest w Warszawie. Za 15 zł „mąż”
odbierze dzieci ze szkoły, za 80 zł zawiezie
auto na przegląd techniczny, za 45 zł skosi
trawę, za 50 zł umyje okna, za 100 zł
przepchnie toaletę, a za 150 zł zamontuje
kabinę prysznicową. Firma „MĄŻnieMĄŻ”
wycenia godzinę swojej pracy na 48zł. „Mąż
Na Godziny” natomiast na 45 zł i nie
pobierze dodatkowej opłaty za dojazd. Na
stronach firm znajduje się lista telefonów
do koordynatorów regionalnych. Wystarczy
zadzwonić i powiedzieć, co jest do zrobienia
i umówić się na dogodny termin.
Na stronie „Faceci z Wenus” przeczytać
można, iż firma nie zajmuje się tylko
drobnymi naprawami. Panowie oferują także
pomoc w przedsięwzięciach, którymi zazwyczaj
zajmują się wyspecjalizowane firmy. Mąż na
godziny zapewni nam fachowe wsparcie przy
zakupie tudzież sprzedaży nieruchomości,
pomoże zaprojektować dom, wnętrze domu,
zorganizuje imprezę towarzyską, zaprojektuje
stronę WWW, a nawet nauczy nas gotować.
Wachlarz oferowanych usług jest bardzo
szeroki. Z mężem na godziny można nawet
chodzić na zajęcia do szkoły rodzenia - pod
warunkiem, że ojciec dziecka wyrazi na to
pisemną zgodę.
***
Od ponad roku takiego „męża na zlecenie”
możemy wynająć także w Słupsku bowiem
podobną działalnością para się pan Damian
Sowa, słupszczanin. W ofercie znajduje się
m.in. montaż i ustawianie anten
satelitarnych, instalacja komputera, montaż
oświetlenia, montaż i demontaż mebli.
Ponadto pan Damian chętnie wymieni koło w
samochodzie, zrobi drobne zakupy, wymieni
zamki w drzwiach, a nawet pomoże w
napisaniu CV i listu motywacyjnego.
Pan Damian chce również wprowadzić dodatkową
usługę „Żona na zlecenie”. Usługa
„Żona na zlecenie” jest uzupełnieniem
usług wchodzących w skład „Męża na
zlecenie”. –mówi pan Damian…W ofercie „żony”
można odnaleźć usługi takie jak: sprzątanie,
mycie okien, pranie, prasowanie, robienie
zakupów i inne czynności które najczęściej
należą do obowiązków żony.
- Usługi te są jeszcze w fazie rozwoju,-
mówi pan Damian, a mniejsze
zapotrzebowanie na nie wynika z tego, iż
większość osób stara się samodzielnie
wykonać tego typu prace.
Oferta „Mąż na zlecenie” i „Żona na
zlecenie” oferowana jest obecnie mieszkańcom
Słupska i okolicznych miejscowości.
Niewykluczone, iż w przyszłości będzie
dostępna również w innych miastach w Polsce.
Magdalena Majchrzak |